poniedziałek, 1 października 2012

Za kulisami

W końcu przybrałam się do wstawienia relacji z nagrywania materiału do Konika. Trywieża, dwadzieścia cztery godziny, pięć Kulinarek + jednak blogerka i jej koleżanka z Włoch, jeden pies, jedna ekipa TVP Białystok. Na szczęście nie wszystko na raz, więc opowiem po kolei ;)

Zaczęło się od przyjazdu na wieś, poprzedzonego drobnym nieporozumieniem (czekałam na dziewczyny z innej strony, niż po mnie przyjechały ;) ). Następnie rozdzieliłyśmy się miejscami do spania, schowałyśmy wino do lodówki i poszłyśmy po drewno, żeby ciepło ognia z pieca nas rozgrzało szybciej, niż wino. Zapoznałyśmy się z podwórkiem Magdy, z domem Magdy, no i ze sobą nawzajem. Co się działo w piątek, do późnych godzin nocnych, pozostanie naszą tajemnicą :) Powiem tylko, że jedną z rzeczy, jakie się zadziały, były pyszne placki ziemniaczano-dyniowe, które robiłyśmy wspólnie (obieranie ziemniaków, obieranie dyni, tarcie składników, doprawianie, smażenie... :) ).

Foto by Sylwia Michałowska





Następnego dnia, czyli w sobotę, zerwałyśmy się wcześnie rano, żeby przygotować się na spotkanie z ekipą Konika:

Foto by Magda Majewska


Malowałyśmy się, szykowałyśmy stół, gotowałyśmy, piłyśmy herbatę, zajadałyśmy się chlebem upieczonym w prodiżu przez Magdę, no i trochę oczekiwałyśmy w stresie na przyjazd Ekipy. A wszystko przy piecu :)

Foto by Magda Majewska
Oczekiwanie było stresujące i przyjemne jednocześnie - zastanawiałyśmy się, jak to będzie wyglądać, zbierałyśmy dobra z ogrodu Magdy, wymieniałyśmy pomysłami, no i starałyśmy się jakoś rozbudzić, wdychając świeże powietrze.

Foto by Magda Majewska
Foto by Sylwia Michałowska
Piękne ujęcie naszej Gospodyni, by Sylwia Michałowska
Dowodem na to, że Ekipa naprawdę przyjechała, nakręciła z nami program, dobrze się bawiła i ze smakiem zajadała naszymi potrawami, niech będzie jutrzejsza emisja odcinka o godzinie 19:15 w TVP Białystok :) Do obejrzenia także online :) Oraz poniższe zdjęcia naszych dań:

Foto by Sylwia Michałowska - Soczewiaki Edyty z EkoQuchni
Foto by Sylwia Michałowska - Babka ziemniaczano-warzywna Asi ze Smakować
Foto by Sylwia Michałowska - Pyzy/Kartacze z mięsem Magdy z Kopalni Smaków (tu: w przygotowaniu)
Foto by Sylwia Michałowska - Zupa grzybowa Sylwii ze Z miłości do jedzenia
Foto by Magda Majewska - w dzbanku znalazł się kompot Magdy z jabłek z Jej sadu :)
Foto by Sylwia Michałowska - ciasto z jabłkami i śliwkami Hani z Samych Dobrych Rzeczy



A na koniec, obiecane przeze mnie przepisy na brownie z gruszkami i dżem dyniowo-pomarańczowy z wanilią.

Foto by Sylwia Michałowska - brownie z gruszkami Ewy z Kuchennych Ewolucji
Przepis na brownie, z jakiego niezmiennie korzystam, to przepis Agnieszki Kręglickiej, znaleziony na stronie Wysokich Obcasów:

2 tabliczki (200 g) gorzkiej czekolady
1 kostka (200 g) masła
100 g mąki
300 g cukru
6 jaj

na ogół dodaję mniej cukru, na taką ilość - 200g. Dobrze smakuje ze wszystkimi dodatkami - skórka z pomarańczy, wiśnie z nalewki, czarne porzeczki ze straganu, gruszki z ogrodu Babci. Wybrane dodatki można wymieszać z ciastem, bądź ułożyć w artystycznym nieładzie na wierzchu.

Czekoladę i masło roztapiam w żaroodpornym naczyniu, ustawionym na garnku z niewielką ilością gotującej się wody.

Jajka dokładnie roztrzepuję, dodaję cukier i powoli mąkę (ręcznie albo mikserem).

Kiedy masa czekoladowo-maślana przestygnie, łączę ją z resztą ciasta, powoli mieszając. Wylewam do formy wyłożonej papierem do pieczenia (ta ilość składników i to, co widać na zdjęciu, wystarczą na zwykłą blaszkę, 25-30/35-40cm.

Piekę około 30 minut w 180 stopniach.


Foto by Magda Majewska - dżem dyniowo-pomarańczowy z wanilią Ewy z Kuchennych Ewolucji

Foto by Sylwia Michałowska - dżem dyniowo-pomarańczowy z wanilią Ewy z Kuchennych Ewolucji
 Oryginalny przepis znajduje się tu (klik).

Ja użyłam:

- ok. 2 kg dyni
- skórkę z jednej pomarańczy
- miąższ z jednej pomarańczy
- sok z jednej pomarańczy
- jedną laskę wanilii
- 300-400g cukru zwykłego (nie pamiętam dokładnie, ale dżem nie jest zbyt słodki)

Dynię obrałam, pokroiłam w grubą kostkę, zasypałam połową szklanki cukru i odstawiłam na noc do lodówki. Następnego dnia przełożyłam dynię wraz z cukrowym sokiem do rondla, dodałam skórkę, sok i miąższ pomarańczy, cukier i laskę wanilii, z wydłubanymi ziarenkami, przekrojoną na kilka części, gotowałam, aż się rozpadło i zgęstniało. Przełożyłam do słoików (czystych, wyparzonych, suchych), zakręciłam porządnie, ułożyłam do góry dnem, przykryłam kilkoma ściereczkami. Z takiej ilości wyszło mi 6 niewielkich słoików.




Kulinarki bardzo serdecznie pozdrawiam, a wszystkich Czytelników zachęcam do oglądania jutrzejszego odcinka Konika :)

Smacznego! :)

2 komentarze:

  1. Super relacja i po raz pierwszy widzę zdjęcia pyz !
    Ja ich nie dostałam od Sylwii
    Pozdrawiam Kulinarnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zaginęły w akcji? I też znalazły się przypadkiem w folderze 'spam' ;)

    Pozdrawiam po udanym spotkaniu i zakupach w Twoim sklepie, który z tego miejsca pragnę rozreklamować i wszystkich zachęcić do odwiedzenia! Sklep mieści się przy ulicy Piasta w Białymstoku i zwie się uroczo - Kopalnia Smaków.

    OdpowiedzUsuń